*Kowalik*
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:17, 13 Kwi 2008 Temat postu: Derby - Aston Villa 0:6 |
|
|
Gdyby niemal 35 tys. kibiców gospodarzy mogło przewidzieć, na jaki spektakl się wybierają, zapewne zostaliby w domu. I odłączyliby internet. Reszcie świata pozostają natomiast jeszcze cztery pełne zdumienia kolejki, w których Derby nieraz zapewne zamierza nam udowodnić, że awans do Premier League nie był do końca przemyślany.
Do 25 min. nic nie zapowiadało katastrofy. Wtedy sfaulowany został John Carew, a z rzutu wolnego wynik otworzył Ashley Young. Nie stało się jeszcze nic złego, takie rzeczy się zdarzają. W gorszej sytuacji gospodarze znaleźli się, gdy zaledwie minutę później zemścił się sam Carew, którego strzał został odbity. Roy Carroll znów wyciągał piłkę z siatki. W 36 minucie Stilian Petrov zdobył jeszcze bramkę strzałem zza pola karnego i goście na dobrą sprawę mogli wyjść na drugą połowę bez korków.
Podopieczni Martina O'Neilla postanowili jednak podreperować sobie bilans bramek. W 58 minucie próbował Gabriel Agbonlahor, ale jego strzał został sparowany przez Carrolla. Z okazji skorzystał Gareth Barry. Abgonlahor również był jednak tego wieczoru głodny bramki, nie wahał się więc zakończyć kontry gości celnym strzałem na kwadrans przed końcem spotkania. Zawodnicy Aston Villi w ogóle zachowywali się nader koleżeńsko, bo pozwalali każdemu wpisać się dziś na listę strzelców. W 85 min. zrobił to rezerwowy Marlon Harewood po dograniu Patrika Bergera. Obraz nędzy i rozpaczy Derby został dopełniony, a Aston Villę można chyba nazwać niehumanitarnym zespołem tygodnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|